W ubiegłym roku zrobiłem tylko kilka wczesnowiosennych zdjęć do cyklu poświęconego obecności wieżowca Sky Tower we Wrocławiu (więcej: link). W tym roku ani jednego. Natłok innych spraw, ale również silna potrzeba przepracowania całej serii sprawiły, że "Obsesja" mocno przygasła. Tymczasem przypomniałem sobie o miejscu, które znalazłem 1,5 roku temu, z którego mam wizualną notatkę zrobioną kompaktem.
Czy ten kadr jest atrakcyjny?
Jeśli tak, to trzeba będzie czekać do marca. I lepiej chyba założyć pod niego do kaset Ektara, który zrezygnowany śpi w lodówce między bananami, piwem, jabłkami i marchewką...
Decyzja o przejściu na kolor jak najbardziej słuszna. A może jednak cyfra? ;))
OdpowiedzUsuńTeż tak czuję. Cyfra - czemu nie, ale koszt podobnego zestawu, do tego, którego teraz używam, to na razie podstawowy argument.
UsuńShifty niestety nie są tanie... Ale jakość obrazu z takiego TS-E 24mm Canona jest wystarczająca, by nie powiedzieć, że świetna. Odpada też bardzo kosztowny i pracochłonny proces przekładu negatywu na plik cyfrowy do druku.
Usuń