6 czerwca w Biurze Wystaw Artystycznych w Kielcach będzie miała miejsce wystawa fotografii Bogdana Konopki, zatytułowana Paryż - Wrocław. Ekspozycja złożona będzie de facto z dwóch projektów: Szarego Paryża (powstałego w latach 1994-1995) oraz Magicznego Wrocławia, w skład którego wchodzą fotografie z lat 70., 80., 90., a także 2000.
Spotkanie tych dwóch miast ma swój głębszy sens. Wrocław, w którym fotograf mieszkał, był przestrzenią, w której widać było niemiecką przeszłość, ścieranie się kilku różnych światów, tożsamości, czasów.
Po wyjeździe do Paryża pod koniec lat 80., Bogdan Konopka zaczął fotografować to miasto w podobny sposób, w jaki nauczył się patrzeć na Wrocław.
Udało mu się to, zanim Paryż na dobre przepoczwarzył się w sterylne, poniekąd ahistoryczne i nowe miasto. Fotografując po ponad dwudziestu latach Wrocław, na potrzeby projektu Magiczny Wrocław, zobrazował miasto, przeglądające się w szybach nowoczesnych biurowców.
Wrocław, ul. Puławskiego, 1998, fot. Bogdan Konopka
Wrocław, pl. Dominikański 2002, fot. Bogdan Konopka
Paryż, Hotel-de-Beauvaise 1994, fot. Bogdan Konopka
Jak skądinąd wiemy, pierwotnie miał być też "Szary Wrocław" ;)
OdpowiedzUsuńMiał być Paryż-Wrocław. Moja "Obsesja" za to żyje własnym życiem - okazało się, że bardziej ludzi interesuje obsesja wizualna fotografa niż mania wielkości architekta :)
OdpowiedzUsuńJest jeszcze "ryba w szarym sosie", zwykle karp, nie przepadam.
OdpowiedzUsuńMiał być "Szary Wrocław", ale organizatorzy wystawy chcieli czegoś bardziej... no właśnie nie wiem, czego do końca i stanęło ma "magicznym". I tu wykazali się niespecjalnym słuchem językowym, bo ten przymiotnik używany jest teraz najczęściej (i w takim kontekście) w znaczeniu ironicznym.
W każdym razie fotografie są doskonałe, zatem byłaby to raczej biała - a nie szara - magia :)
OdpowiedzUsuńI tu się w ocenie różnimy ;)
OdpowiedzUsuńKiedyś istniały szare komórki. To musiało być okropieństwo...
OdpowiedzUsuńNo co Ty Bogdan ;) Już na etapie "Podróży autobusem 120" były w zaniku.
OdpowiedzUsuńMyślę, że ta dyskusja jest bezcelowa. Przepraszam, ale zamykam ją.
OdpowiedzUsuń