Na wystawie Chrisa Killipa byliśmy w ubiegłym roku w galerii Le Bal w Paryżu. Możliwość obejrzenia jego oryginalnych prac jest naprawdę bezcenna! Są niesamowicie szczegółowe, perfekcyjnie odbite, a dwa poziomy galerii wraz z jej księgarnio-kawiarnią to wspaniałe, trochę na uboczu, miejsce.
Dziś odebrałem z poczty album Killipa Praca - imieninowy prezent... mam wspaniałą żonę! :)
Z pewnym opóźnieniem ale dziękuje za komentarz na blogu. Jak już pisałem - świetny esej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Ja również dziękuję!
OdpowiedzUsuń