Wrocław, ul. Piłsudskiego, 15 stycznia
Ile poziomów znaczeniowych nawarstwia się w tym zjawisku? Z jednej strony antysemicki wizerunek Żyda kojarzący go z chytrym, ciułającym pieniądze dziwakiem. Jego postać zostaje zawładnięta przez obraz w magiczny sposób przeistaczając go w swoisty talizman oszczędności. Z drugiej strony aktywowany jest tu mit samej oszczędności, która waloryzowana jest jako mieszczańska cnota. Po trzecie przyklejony do witryny podpis, który w niezwykle bezpośredni sposób rozjaśnia intencje obrazków, przypomina proste tradycyjne rymowanki, które służyły ludziom za porady słusznego życia od wieków.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz