czwartek, 14 maja 2015

Bela Tarr, Sarajevo Film Festival 2007

Bela Tarr po projekcji The man from London w Teatrze Narodowym, sierpień 2007, fot. M. Palka


Bośnia i Hercegowina, wrzesień 2007, fot. M. Palka

wtorek, 5 maja 2015

Bogdan Konopka - Szara Pamięć 1914-1918

"Szara Pamięć 1914-1918" to wystawa Bogdana Konopki poświęcona cmentarzom z czasów pierwszej wojny światowej na terenie Beskidu Niskiego. Jej wernisaż przypadł w przeddzień setnej rocznicy bitwy pod Gorlicami, tj. 1 maja. Ekspozycję można oglądać do 28 maja. O wystawie pisał Maciej Herman na blogu pogo po godzinach


fot. Krzysztof Ligęza

fot. Krzysztof Ligęza


W bitwie pod Gorlicami zginęło ok 190.000 żołnierzy...








piątek, 17 kwietnia 2015

Negocjacji ciąg dalszy

W tym sezonie zdążyłem zrobić jeszcze jeden kadr do serii o schronach. Będę miał o czym myśleć przez lato, do jesieni. A może nawet do przyszłej wczesnej wiosny?

















Apo-Symmar 5.6/150, Ektar 100

czwartek, 16 kwietnia 2015

Negocjacje

Zrobiłem wstępne skany pierwszych kadrów do nowej serii poświęconej obecności przedwojennych schronów we Wrocławiu. Nierzadko są to konstrukcje z pierwszej dekady XX wieku. Kolor sprawdza się tu moim zdaniem wyśmienicie - materiały monochromatyczne zgubiłyby te podziemne garby. Ektar jest praktycznie bezziarnisty i najwyraźniej nie podbija kolorów aż tak, jak się tego trochę obawiałem. Projekt chodził za mną od dłuższego czasu, nie wiem jeszcze, jak będzie wyglądał finalnie. Pierwsze kadry dały mi kilka odpowiedzi, ale i wygenerowały całą serię nowych pytań.

Pierwsze zdjęcie robione było przy użyciu drabiny, tak żeby przezwyciężyć ograniczenia kilku centymetrów sziftowania, jakie ma Tachihara :)

Roboczy tytuł dla tej serii to "Negocjacje".


Super Angulon 8/90, Ektar 100


Apo-Symmar 5.6/150, Ektar 100


Apo-Symmar 5.6/150, Ektar 100






Apo-Symmar 5.6/150, Ektar 100

niedziela, 12 kwietnia 2015

Nowy, biblioteczny, projekt

Dwa poniższe zdjęcia pochodzą z nowego cyklu, który wykonaliśmy z Maciejem Hermanem. Pracowaliśmy nad nim od 2013 roku. Założenie było takie, żeby zrobić portrety wszystkich pracowników jednej z wrocławskich bibliotek i tyle samo zdjęć, które by te portrety uzupełniały. W czasie pracy nad serią umarł jeden z nich. Sfotografowałem jego mieszczące się w magazynie biurko, które wyglądało tak, jak je zostawił...To jedyne zdjęcie, które nie ma pary. Jego śmierć zaowocowała jeszcze jednym obrazem - czarną flagą nad wejściem do biblioteki. I to zmieniło wszystko. 

O dalszych losach naszego projektu będziemy informować. Ja - tutaj, Maciej Herman na swoim blogu.

Bardzo się cieszę z tej współpracy. Maciej, znany ze swych mądrych i wykonywanych z ogromną wrażliwością portretów, również tym razem wykonał kawał dobrej roboty! 

Projekt sprowokował nas do przemyślenia kilku kwestii - czym jest dorobek kultury i jak go zabezpieczyć. Wreszcie, czym jest kultura - o to też wciąż warto pytać. Zresztą, nie trzeba się zamykać tylko w tym dość oczywistym temacie. W sumie, jest to przecież również cykl o życiu i śmierci.


fot. Maciej Herman


fot. Mateusz Palka




sobota, 4 kwietnia 2015

Mefisto nad Wrocławiem


Na tarasie jednej z wrocławskich willi znaleźliśmy dziś świetnie zachowaną mozaikę przedstawiającą satyra. Wygląda jak Mefistofeles. 
Mieszkańcom willi dziękuję za udostępnienie tarasu! :)

czwartek, 19 marca 2015

Wrocław. Pamiętam, że...

Ukazała się już książka "Wrocław. Pamiętam, że...", wydana przez Fundację na Rzecz Kultury i Edukacji im. T. Karpowicza. Mam przyjemność być jednym ze 141 (!) autorów wspomnień, które zostały w niej opublikowane.Publikacja powstała w celu stworzenia zapisu zbiorowej pamięci mieszkańców Wrocławia, w której równie ważne jest wspomnienie "Pamiętam, że raz, kiedy wypożyczałem książki w Mediatece, pani bibliotekarka chciała sprawdzić moje dane z dowodu, ale druga pani nagle wtrąciła, że "temu panu można zaufać, ma przypinkę Neubautenów".", jak: "Pamiętam, że ostatnim filmem, jaki widziałem w Dworcowym, był Bule Velvet Lycha", czy: "Pamiętam, że jeszcze w 1947 roku na ulicy Karkonoskiej znajdował się szlaban, który podnosili i upuszczali żołnierze z pobliskich koszar, kontrolując wszystkie auta wjeżdżające do miasta", albo: "Pamiętam, że we Wrocławiu nie było kiedyś krasnali" i "Pamiętam, że w 1998 roku mieszkałam u pani (palącej w piecu krzesłami) na ulicy Żeromskiego. Kiedy przejeżdżał tramwaj, brzęczały szklanki", lub "Pamiętam duże drzewo rosnące w rynku", albo "Pamiętam, że podczas zamieszek w stanie wojennym jechałem tramwajem ulicą Kazimierza Wielkiego. Do wagonu przez otwarte okno wpadła raca", a także "Pamiętam o tym, że na Kohlenstrasse (po waszemu Dubois) na początku, od strony placu Maxa Borna, stały kamienice. Miały taki neorenesansowy niderlandzki ornament okuciowy. Chciałbym, żeby stały tam nadal".
W sobotę, 21 marca, odbędzie się promocja książki wraz ze spotkaniem z autorami. Publikację można nabyć na stronie Tajnych Kompletów: link.




środa, 18 marca 2015

Prezentacja "Historii Fotografii" Lecha Lechowicza na konferencji kuratorów fotografii ORACLE w Wiedniu

Na początku listopada 2014 roku, na konferencji kuratorów fotografii ORACLE w Wiedniu, Lech Lechowicz prezentował swoją książkę "Historia Fotografii 1839-1939". Wydarzeniu towarzyszył anglojęzyczny informator z przetłumaczoną recenzją publikacji, którą opublikowałem wcześniej na łamach Polskiego Portalu Kultury O.pl. Więcej o tej nieformalnej i dość tajemniczej grupie można przeczytać w artykule Lecha Lechowicza w piśmie FotoTapeta.



czwartek, 5 marca 2015

FOTOSYNTEZA w Galerii Entropia

W piątek, 6 marca br. będzie miała miejsce prezentacja wydawnictwa poświęconego fotografii. Odnosi się ona do Katalogu Entropii Sztuki, wydanego w 2013 roku. Przedstawienie w nim artyści to Bogdan Konopka, Tomasz Dobiszewski, Selena Kimball, Józef Robakowski, Roland Schefferski, Monika Niwelińska oraz Kostas Kiritsis. Wszyscy wykorzystują medium fotografii i prezentowali swoje prace w Entropii. 

Jak piszą autorzy katalogu: "Oczywiście nie chodzi tu o fotografię w ogóle czy jako taką, czy też o jakąś jej precyzyjnie zdefiniowaną odmianę. Przeciwnie, to medium interesuje nas w kontekście jego nieokreśloności i nieprzewidywalności (a zatem także wolności, czemu nie?). Nieokreśloność wiąże się tutaj z płynnością granic medialnych, wieloznacznością przekazu fotograficznego, zagadnieniami iluzji i ograniczeniami percepcji. Nieprzewidywalność – przede wszystkim z materialnością tego medium na poziomie procesów fizycznych i reakcji chemicznych, których rezultatem jest często nieprzewidywalny, fascynujący obraz, ale też z fizycznym istnieniem jego papierowych odbitek, które dzielą los innych materialnych obiektów i posiadają swoją indywidualną historię."

Prezentacji towarzyszy instalacja FOTOSYNTEZA Alicji Jodko i Tomka Dobiszewskiego, których luksografie powstają w Galerii Entropia już od kilku dni. 












Luksografie wykorzystujące kiełkujące nasiona





Na okładce katalogu wykorzystano fotografie składające się na działanie PHOTOGRAPHIE Bogdana Konopki w Galerii Entropia z października br. 





Więcej informacji: NA STRONIE GALERII


poniedziałek, 26 stycznia 2015

Anita Andrzejewska w Galerie Camera Obscura

28 stycznia będzie miało miejsce otwarcie wystawy w paryskiej Galerie Camera Obscura, w której udział bierze między innymi Anita Andrzejewska. Przedmiotem wystawy będzie... ręka, czyli temat stale obecny w jej twórczości. 




Gratulacje Anita!

sobota, 17 stycznia 2015

Handlarze świadomości - piękni trzydziestoletni







































Dziś minęło dokładnie 30 lat od publikacji tego tekstu Bogdana Konopki w "Wieczorze Wrocławia". Słabej jakości druk gazetowy oraz starzenie się papieru zatarły czytalność fotografii. Przedstawia ona znakomity pomnik Amora na Pegazie dłuta Theodora von Gosena, który ktoś spontanicznie skuł łańcuchem. 

Zamieszczam ten artykuł na blogu z trzech powodów. Po pierwsze - większość tez w nim zawartych wcale się nie zdezaktualizowało. Niestety. Problemy przybrały po prostu inne formy. Po drugie w 1985 roku nikt nie wiedział kiedy dokładnie upadnie stary system. Nie wiedział tego również Bogdan Konopka, który kilka lat później wyjechał do Francji, obserwując pełną transformację już z pozycji emigracji. Zaczynała się - mała i duża - sytuacja graniczna, w sposób nieunikniony, ale i nie do końca widoczny.

Po trzecie rocznica jest zawsze zręcznym pretekstem do przyjrzenia się temu, co było. 
A mnie za dokładnie 10 dni też tyle stuknie. 

W celu lektury plik najlepiej zapisać na dysk i otworzyć w programie graficznym, albo otworzyć obrazek w nowym oknie przeglądarki.